Od tego miesiąca przez najbliższy rok obowiązują nowe kwoty odszkodowań z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Za każdy procent trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaci 917 złotych. Do 31 marca tego roku było to 854 złote. (Ale uwaga! Tylko za wypadki w trakcie wykonywania obowiązków służbowych! – dopisek mój: CG.)
W związku z orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy i do samodzielnej egzystencji przysługuje zaś kwota jednorazowego odszkodowania w wysokości 16 tysięcy 50 złotych. Do jednorazowego odszkodowania ma prawo również rodzina osoby, która uległa wypadkowi i wskutek tego zmarła. To odszkodowanie od 1 kwietnia wynosi 82 tysiące 531 złotych. Do 31 marca tego roku wynosiło 76 tysięcy 887 złotych. (Jak wyżej – dotyczy to wyłącznie wypadków powstałych w trakcie wykonywania obowiązków służbowych. A więc nie dotyczy to umów zleceń. A poza tym my, pracujący w tym zawodzie, mamy świadomość, w jakim czasie zdarzają się nieszczęśliwe wypadki – 80% w czasie wolnym; jakby nie było w miejscach pracy obowiązują przepisy BHP itp. – dopisek mój: CG).
Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ZUS, zwraca uwagę, że odszkodowania to nie tylko domena prywatnych ubezpieczycieli. Jednorazowe odszkodowanie związane z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową, można uzyskać także z ZUS-u pod warunkiem, że uszczerbek na zdrowiu jest albo stały albo długotrwały. Stały uszczerbek na zdrowiu oznacza takie naruszenie sprawności organizmu, które nie rokuje szans na jakąkolwiek poprawę. Długotrwały zaś trwa przynajmniej pół roku.
O wypłacie jednorazowego odszkodowania decyduje orzeczenie lekarza orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.